
Coraz więcej osób latem rezygnuje z kryjących podkładów i mocnego makijażu, wybierając naturalny blask skóry jako swój codzienny look. To nie tylko kwestia komfortu w upalne dni ale część szerszego trendu skinimalizmu, który promuje minimalistyczną pielęgnację i podkreślanie naturalnego piękna zamiast ukrywania niedoskonałości. Letni glow to nie efekt jednego kosmetyku, ale spójnej rutyny pielęgnacyjnej, która działa nawilżająco, rozświetlająco i wygładzająco. Taki efekt można osiągnąć bez makijażu – kluczem są odpowiednio dobrane składniki aktywne, lekka tekstura i troska o barierę hydrolipidową skóry.